Wystawa indywidualna
Harfa i Cień
2021/22 - Polski Komitet Olimpijski, Warszawa.
„Harfa i Cień” – tytuł wystawy inspirowany jest niezwykłą powieścią wielkiego kubańskiego pisarza Alejo Carpentiera. To utwór o głębokim przesłaniu, będący (posługując się terminologią muzyczną),wariacją na temat okrytych mrokiem tajemnic przeszłości. Przywołuje na myśl nieoczywistość wszelkich osądów i różnorodność spojrzeń na jedną i tę samą rzecz. Realizm magiczny, którego prekursorem jest Carpentier, może wszak dotyczyć metaforycznego ujęcia wszelkiej formy. Ja ową metaforę postrzegam i realizuję w swoich obrazach, z pominięciem doraźnych i oczywistych związków z aktualnością tego świata, a nade wszystko porzucając wizerunek człowieka, tak bardzo na wszelkie sposoby eksponowany. Formalne rozwiązania, które stosuję w moich utworach, wynikają z przeświadczenia o ponadczasowości sztuki, w aspekcie jej duchowego wymiaru. Mnie interesują wrażenia potencjalnych odbiorców, ich odczucia, gdy patrzą na obrazy, których treści nie narzucają powszechnego rozumienia i obowiązkowego odczytywania. Sugeruję moim odbiorcom metodę kontemplacyjną… Pragnę raczej żywej reakcji ze strony kogoś patrzącego na kształt, kolor, przesłanie zawarte w tytule… pragnę dialogu pomiędzy widzem, a obrazem. Dlatego wychodzę poza obszar oczywistej rzeczywistości, sięgając głębiej, w jakąś istotę rzeczy… raczej jako czuły obserwator, a nie komentator. Ta koncepcja wiąże się z maksymalną syntezą treści, przy jednoczesnym badawczym podejściu do tkanki, struktury formy. Refleksja nad niepoznanym, ale dostrzeżonym, jest mottem mojej pracy. A sam proces twórczy nadaje obrazowi życia – wlewa życie w niego… Chciałabym, żeby również w odczuciu widza, tak budowana forma obrazu miała w sobie jakiś wewnętrzny puls… i jakieś nietrudne do odgadnięcia znaczenie. Przewodnią myśl tej wystawy ujęłabym tak: jeśli szukasz głębi – a ona tam jest – to ją znajdziesz…